
Malta. O naszej wyspiarskiej ucieczce.
Czasami inspiracja na wpis na blogu przychodzi niespodziewanie. Tak się tłumaczę na dzień dobry, bo niektórzy z Was powiedzą: zaraz, na
Czasami inspiracja na wpis na blogu przychodzi niespodziewanie. Tak się tłumaczę na dzień dobry, bo niektórzy z Was powiedzą: zaraz, na
/foto: wikimedia.org/ Poprzedni wpis o tym, jak latać do Turcji z Berlina dotyczył samego dojazdu z Polski na jedno z dwóch
Jeden wpis w zeszłym tygodniu ominęłam, w zeszłym tygodniu bowiem nie wiedziałam, mówiąc kolokwialnie, w co ręce włożyć. Najpierw przyjazd
Dzisiaj piszę już do Was z Polski. A jakże! Trzeba przyznać, że mimo dość nieuporządkowanego trybu życia jaki prowadzę, mimo
/poza zdjęciem, które pochodzi z klimatycznej wyspy Gozo i przedstawia Azure Window, czyli Lazurowe Okno…/ Najpierw sprawy ważne: 1. Stworzyłam
/na zdjęciu autobusy miejskie na Malcie – to znaczy ich poprzednie wcielenie. Aktualnie służą do zabawiania maltańskiej młodzieży: coś w
Malta nie należy do dużych wysp. Wprost przeciwnie, z powierzchnią ledwo ponad 300km2 jest niewiele większa od Poznania. Maksymalna długość
I tak oto trafiliśmy na Wyspę. Maleńką wysepkę, jedno z dziesięciu najmniejszych niepodległych państw na świecie, o której nie wie
/źródło zdjęcia i wiecej informacji: Ambasada RP w Ankarze/ Nastała jesień, zakończył się sezon, i nadeszła tym samym pora upragnionych wakacji.
Na chorobę przeziębieniową to polecam jednak metody naturalne. Zapomniałam o nich przez wiele lat i teraz podczas pobytu w Polsce
Od 20 lat mieszkam i pracuję w Turcji, w śródziemnomorskiej Alanyi. Dzięki mojej działalności tysiące Polaków zachwyciło się Turcją i pozbyło obaw i stereotypów o tym kraju!
Zapisz się na mój newsletter i nie przegap nowych wpisów, filmów i tureckich ciekawostek!
Pomyślnie dołączyłeś/aś do naszej listy subskrybentów.
Subscribe to my weekly newsletter. I don’t send any spam email ever!