Udało się, zrealizowałam narzucony sobie termin i zdążyłam do 1 grudnia z przenosinami bloga.
Kochani Czytelnicy, mam świadomość, że dla kogoś, kto czyta Tur-Tur bloga od dawna nowa odsłona może być lekkim szokiem. Głównie dlatego, że zupełnie inaczej wygląda poruszanie się po stronie. Wierzę jednak, że z czasem, kiedy wszyscy się przyzwyczaimy, będzie tu nam miło i wygodnie.
Oto kilka wskazówek jak poruszać się po blogu i nie zwariować 😉
1. Wpisy są uporządkowane wg trzech głównych kategorii, które są głównym tematem bloga. A są to: Turcja, Turystyka i Turlanie się (po świecie). W ramach każdej kategorii przedstawiam wpisy na poszczególne tematy. Dodatkowo mamy kategorię Fotoskylar, w której znajdują się wpisy zawierające zdjęcia. Z czasem pojawią się tam też galerie.
2. Na głównej stronie będą się pojawiały zajawki i nowości w poszczególnych kategoriach. Jeśli np. interesujecie się językiem tureckim, będzie można sprawdzić co się nowego pojawiło, albo łatwo odnaleźć stare notki, może będziecie chcieli do nich wrócić.
3. Jeśli wolicie zostać przy starym układzie, czyli wszystkie wpisy razem na jednej stronie – dla Was jest zakładka „BLOG” w menu. Wpisy pojawiają się tam chronologicznie (najnowszy na górze).
4. Archiwum znajduje się zaraz obok, w menu. Są tam wszystkie notki uporządkowane chronologicznie.
5. Pod hasłem KOPERTKA w menu na górze strony – możecie znaleźć namiary (nowy adres e-mail!) do mnie. Obok są też namiary na wszystkie 'Skylar’owe projekty, informacje o mnie, oraz Bazę Linków do innych stron i blogów o tematyce tureckiej / podróżniczej, które polecam.
Miłej lektury 🙂
PS. Jutro nowa notka na blogu!
0 komentarzy
pięknie! tylko nie działa logowanie się do komentarzy pzrez Google ani FB 🙂
O kurczę zaraz to naprawię 🙂
Add Your Comment
Soph problem jest poważniejszy niż mi się wydawało. Proszę o nieco cierpliwości ogarnę to wkrótce mam nadzieję. Dzięki 🙂
Świetnie prezentuje się twój blog Skylar zawsze z wielką przyjemnością zaglądam na tego bloga i za każdym razem kidy czytam twoje histoirę i wpisy jestem bardzo pozytywnie uradowania, świetnie piszesz i z wielką przyemnością tu zagladam. Pozdrawiam Ciebie Cieplutko 😉
Świetny blog. Zaraziłaś mnie swoją miłością do Turcji. Dzięki Tobie wszystko co jest zawiłe i trudne do zrozumienia w tamtejszej kulturze staje się prostsze 🙂 Potrafisz zarazić pasją. Ja po przeczytaniu twoich wpisów zapisałam się na kurs animatora i także spróbuje swoich sił w pracy za granicą. Chyba leciutko zazdroszczę ci szaleństwa i „kolorowego” życia 🙂 Pozdrawiam
Cześć. Gratuluję – świetny blog. Pytanie techniczne – subskrybuję bloga za pomocą RSS. Niestety ostatni wpis który się wczytuje jest to wpis „Przeprowadzka” z dnia 1.12.12 Dałoby się coś w tym temacie zadziałać ? Z góry dzięki. Pozdrawiam z zaśnieżonego Poznania
Dzięki za miłe słowa i za opisanie sprawy! Możliwe że po zmianie adresu nie działa, bo podany przez Ciebie wpis powstał jeszcze na starym adresie. Potem zmieniłam już wpis do subskrypcji, oto on: http://feeds.feedburner.com/tur-tur/gArr – zmieniam go też już od razu na stronie.
Cześć, dziękuję za odpowiedź. Niestety u mnie nadal nie działa. Po kliknięciu w „kopiuj adres odnośnika” i skopiowaniu do Windows Live mail wyskakuje mi okienko z informacją: http://feeds.feedburner.com/tur-tur/gArr?format=xml nie jest prawidłowym źródłem danych RSS. Szkoda. Pozdrawiam
Przekażę sprawę zorientowanemu koledze który pomaga mi ze stronami, może on znajdzie rozwiązanie – odezwę się. Pozdrawiam
Cześć, problem częściowo rozwiązany. Wykasowałem wszystkie stare wpisy Twojego bloga i usunąłem go z WindowsLiveMail, po czym załadowałem z Twojego nowego odnośnika. Teraz chwyciło ale efekt tego taki iż mam jedynie wpisy od 12.11.12. Pozostałe znikły 🙂 Z tego wynika że nie można mieć i starych i nowych (po zmianie strony) w jednym RSS. Odnajdę je u Ciebie na stronie w archiwum. Pozdrawiam z Poznania gdzie po śniegu już ani śladu 🙂 PS Proponuję abyś wykasowała mój poprzedni i ten wpis aby nie robiły Ci bajzlu na stronie 🙂
Tak z tego co doczytałam to przy zmianie adresu chyba tak po prostu jest… Tą naszą rozmowę zostawię – a nuż komuś się przyda 😉