LOT

Polka w Turcji - Codzienność w Turcji widziana oczami Polki mieszkającej za granicą

Dzisiaj opowiem Wam obrazkami o tym, jak to Skylar wraz z Królem Pomarańczy i świetną ekipą turystów pewnego mglistego poranka w Kapadocji… poleciała po raz pierwszy w życiu balonem. Wszystko odbywało się w Dolinie Goreme, gdzie dowieziono nas busikami, zaspanych i opuchniętych ze zmęczenia, a więc mało fotogenicznych (godzina 4.30 rano). Będąc w półśnie nie byliśmy w stanie odpowiednio rozemocjonować się faktem czekającego nas lotu. Może to i dobrze, całe towarzystwo czekające na lot było ciche, skupione i leniwie się snujące.
W bazie balonowej poczęstowano nas herbatą, kawą, soczkiem i ciasteczkami, i…

IMG_7922
Najpierw wypełniano balon gorącym powietrzem.
IMG_8024
Ładowanie się do balona to też była frajda, z której nie zachowały się żadne zdjęcia 🙂 A potem już bardzo szybko znaleźliśmy się ponad ziemią.

IMG_8029
Mijająca nas konkurencja.

IMG_8039
Paşabağları widoczne z innej niż zwykle perspektywy.

IMG_8052
Bliskie spotkania…

IMG_8069
Pracownicy bazy czekający na lądowanie.

IMG_8094
Dopiero widząc wszystko z góry (najwyższy pułap 800 m!)w pełni zrozumiałam jak tworzył się krajobraz Kapadocji…

IMG_8123
Po około godzinie lądowanie – miękkie, we mgle i ostrej trawie. Zadanie siłowe: trzeba usunąć ciepłe powietrze z balona, co wcale nie jest takie proste!

IMG_8124
Podczas lotu naliczyliśmy około 45 innych balonów. Mnożąc je razy mniej więcej 10-15 pasażerów w każdym…

IMG_8130
Toast szampanem – Japonki przodują jak zwykle w Kapadocji.

IMG_8133
Mój dyplomik i dowód pierwszego (od)lotu….

PS. Oczywiście notkę sponsorowało moje biuro podróży: www.alanyaonline.pl 🙂

Picture of Agata

Agata

Od 20 lat mieszkam i pracuję w Turcji, w śródziemnomorskiej Alanyi. Jestem pilotką wycieczek, blogerką, youtuberką, pisarką, magistrem kulturoznawstwa. Dzięki mojej działalności tysiące Polaków zachwyciło się Turcją, pozbyło obaw i stereotypów o tym kraju... i finalnie: zachwycili się jej pięknem i różnorodnością!

0 komentarzy

  1. kurde… ja tam będę, ja tam muszę być… z tęsknoty za Turcją popadam w depresję… buu… Skylat Twoja i drugiej Agaty książka to mój numer 1! Hit 2011 :))

  2. rzec blog wspaniały to za mało 😉
    ot, jadę na Erasmusa do Istambułu i poszukiwania me wszelakich informacji nie tylko o tym mieście ale o zjawisku jakim jest ten kraj trwają!
    I radość ma ogromna,że Twój blog wzbogaca moją skromną wiedzę! Amen i dziękować:)
    p.s. książka planning to buy ofc!

  3. Wielkie gratulacje dla obu autorek. Dzis dostalam ksiazke, trudno sie od niej oderwac,a zaplanowana na wieczor praca domowa – firmowa moze poczekac!!Pozdrawiam. ma.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Subscribe to My Newsletter

Subscribe to my weekly newsletter. I don’t send any spam email ever!